Noworoczne postanowienia

Long range goals -  goals for 3, 4,5, 10, 20, 30, 50 years... generally for your whole life. Because dreaming, making progress and happiness is a life long commitment. Every big, successfull company is a dream, so we've got to keep dreaming. If you will not dream you will not build that firm. Bądź zawsze tam gdzie jesteś. Your better future is a dream. Bez marzeń ludzie umierają. You must have something to go for it. Coś cię przywiodło do tego miejsca. Co takiego? Marzenia o kreowaniu własnej rzeczywistości. Zawsze kreowałam lepszą rzeczywistość dla siebie i dla innych. Co mnie powstrzymało? Negatywni Ludzie, którzy nie szanowali mojej wrażliwości, mojej dobroci oraz bezpodstawnie dyskryminowali ludzi na podstawie ich pochodzenia.
Mój problem - branie do siebie opinii innych. Zależy mi na ich opinii i uważam, że przejmowanie się tym jest największą przeszkodą na mojej drodze do sukcesu. Wczoraj, na Sylwestrze u koleżanki wszystkie negatywne emocje, których zaznałam w liceum wróciły. Znowu byłam dyskryminowana za to jaka jestem. Chociaż to było samonapędzające się koło.Bałam się, że będą mi za coś dokuczać i tak było.
Przejmuję się nawet zdaniem ludzi, których w ogóle nie szanuję (sic!). Nadal przeżywam mocno towarzyskie niepowodzenia. Ta porażka wiele mnie nauczyła. Wiem, że są to ludzi, którymi nie należy się przejmować, a mimo to sama się na siebie złoszczę. Bez sensu. Wiele razy przy złości i negatywnych emocjach pomagają zwykłe, słowa mądrości. Dzisiaj profil Wisdom Quotes zamieścił następujące mądrości: "Byś pięknym znaczy być sobą. Nie musisz być akceptowany przez innych. Musisz tylko zaakceptować siebie."

Czy nie lepiej jest stworzyć coś samemu od początku i rozwijać to jako projekt na całe swoje życie? Czy lepiej jest liczyć na łaskę i niełaskę pracodawców?
Moim zdaniem bardziej interesujące i satysfakcjonujące jest tworzenie własnego projektu. 
Czy wiedząc czego potrzebujesz nie możesz znaleźć sposobu na zdobycie tego?
Myślę, że wszystkich cech potrzebnych przedsiębiorcy można się nauczyć.
Jak ja podchodzę do nowych planów?
Hurraoptymistycznie, a jak coś nie wychodzi to się irytuję i wściekam.
Jak to pokonać i przezwyciężyć?
Co teraz robimy? pracujemy nad sobą i opracowujemy plany na życie. 
Wszyscy rośniemy z 2 powodów: bólu porażki oraz satysfakcji wygranej. Wczoraj doznałam tego pierwszego, a bardzo chcę tego drugiego.

The whole ten year plan: gdzie chcę być za 10 lat?
Nie ma porażek, są tylko cenne lekcje, z których należy wyciągać konsekwencje. Jakie wnioski mogę wyciągnąć z sylwestrowej nocy? Mogę sama dobierać sobie znajomych i poszukać takich, którzy będę mieli podobne dążenia oraz udzielą mi porad jak zdobyć to czego pragnę. Chcę się odchudzać, poprawiać swój wygląd oraz rozwijać się zawodowo, aby przyciągać ludzi i sytuacje, które ułatwią mi osiągnięcie moich celów oraz uszczęśliwią mnie. Wydaje mi się, że powoli zaczyna się klarować w mojej głowie to jakie mam pragnienia i realistyczne dążenia, które dają mi satysfakcję i poczucie szczęścia.
Cel główny: uporządkowanie moich myśli. 
Cel nr 2: zaakceptować samą siebie.

Wybieranie sobie celów życiowych, zawodów, pasji, sposobu realizacji osobistych ambicji to nie krótkotrwałe planowanie, to podjęcie decyzji o tym co będziemy robić przez całe nasze dorosłe życie. Biorąc pod uwagę zmiany w ekonomii oraz na scenie politycznej powodują, że możemy pracować zawodowo dłużej niż nam się to wydaje. Warto, więc robić to co nas spełnia i pasjonuje. Ja po kilku miesiącach pracy na etacie wiem, że nie chciałabym całe życie pracować jako podwładna. Trudno jest dorobić się na etacie. Tacy ludzie stale na coś narzekają, nie myślą o własnym rozwoju, wciąż za mało im płacą. Będąc pracodawcą mamy ogromną władzę. A więc: całe życie będę to robić, będę walczyć o lepsze życie.
Należy określić siebie, wybrać sobie wartości, które konsekwentnie będzie się realizować oraz dążyć do realizacji swoich celów nie zważając na innych.